Siła żywotna cz.2

Data publikacji: 26.2.2003   |  Autor: David Little

7 kroków do wyleczenia

W dzisiejszych czasach wielu przywołuje entuzjastycznie nazwisko Hahnemanna, ale w swojej praktyce lekarskiej, używają starej medycyny alopatycznej w nowym rozcieńczonym wydaniu. Pośród różnorodności objawów i symptomów nie potrafią oni dostrzec jedności siły życiowej i w związku z tym leczą wszystkie pseudo przyczyny kryjące się pod fałszywymi nazwami chorób, używając preparatów złożonych. Najbardziej osobliwy jest sposób, w jaki nauczają Organonu robiąc to ignorują jednocześnie każdy aforyzm związany z Similia, pojedynczym lekarstwem oraz minimalną dawką. Nie obserwując przyrody ani życia, lekarze łatwo popadają w schematy myślowe i zaczynają leczyć w sposób mechaniczny. Takie metody „ulepszonej homeoptaii” są przejawem niedostrzegania „witalistycznego lasu” wśród „materialistycznych drzew”. Taki hubris nie zna granic.

Przedmowa, wprowadzenie oraz aforyzmy Organonu są kompletnym przewodnikiem po homeopatii. Ich dobre poznanie jest nieodzowne dla każdego homeopaty. W siedmiu wyróżnionych punktach wprowadzenia Hahnemann wyjaśnił w bardzo szczegółowy sposób terapię homeopatyczną. Dzięki temu mamy możliwość wglądu we wszystkie paradygmaty homeopatii. Te siedem punktów terapii zawiera komentarz oparty na Organonie, Chorobach przewlekłych, Zeszytach paryskich, osobistych listach Hahnemanna i relacjach naocznych świadków. Siedem punktów leczenia homeopatycznego ustalonych przez Hahnemanna to:
 

  1. PRAWDZIWA SZTUKA LECZNICZA TO TA, W KTÓREJ DĄŻENIE POZNAWCZE PRZEJAWIA SIĘ W WYŻSZYM DUCHU CZŁOWIEKA, WOLNYCH PRZEMYŚLENIACH ORAZ WYBIÓRCZYM INTELEKCIE, KTÓRE PODEJMUJĄ DECYZJĘ ZGODNĄ Z DOBRZE UGRUNTOWANYMI ZASADAMI.
  2. LECZENIE JEST PO TO, ŻEBY DOSTROIĆ INSTYNKTOWNĄ (POZBAWIONĄ INTELEKTU I ŚWIADOMOŚCI), AUTOMATYCZNĄ I ENERGETYCZNĄ SIŁĘ ŻYCIOWĄ, W SYTUACJI GDY JEJ ROZREGULOWANIE PRZEZ CHOROBĘ SPOWODOWAŁO NIEPRAWIDŁOWE FUNKCJONOWANIE.
  3. LECZENIE REGULUJE SIŁĘ ŻYCIOWĄ ZA POMOCĄ SCHORZENIA PODOBNEGO DO CHOROBY, ZRODZONEGO PRZEZ DOBRANY HOMEOPATYCZNIE LEK.
  4. DZIĘKI ZASTOSOWANIU LEKU, SIŁA ŻYCIOWA JEST ODDAWANA W MEDYCZNIE KONTROLOWANY SPOSÓB CHOROBIE W TAKIM (NAPRAWDĘ DOŚĆ WYSOKIM) STOPNIU, ŻE PIERWOTNE SCHORZENIE NIE MOŻE DŁUŻEJ ZABURZAĆ SIŁY ŻYCIOWEJ.
  5. W TEN SPOSÓB SIŁA ŻYCIOWA ZOSTAJE UWOLNIONA OD NATURALNEJ CHOROBY, A POZOSTAJE ZAJĘTA JEDYNIE PRZEZ BARDZO PODOBNĄ I W PEWNYM SENSIE SILNIEJSZĄ SZTUCZNĄ CHOROBĘ - SCHORZENIE WYWOŁANE LEKIEM. WTEDY SIŁA ŻYCIOWA KIERUJE PRZECIWKO NIEJ CAŁĄ SWOJĄ ENERGIĘ I PRZEZWYCIĘŻA JĄ.
  6. TYM SAMYM SIŁA ŻYCIOWA POZOSTAJE WOLNA I MOŻE POWRÓCIĆ DO SWOJEGO NORMALNEGO FUNKCJONOWANIA I DO CELÓW, DO KTÓRYCH ZOSTAŁA PRZEZNACZONA: TO JEST OŻYWIANIA I UTRZYMYWANIA W ZDROWIU ORGANIZMU CZŁOWIEKA.
  7. WYZDROWIENIE MOŻE NASTĄPIĆ BEZ WYWOŁYWANIA OSŁABIAJĄCYCH KRYZYSÓW - ATAKÓW W TRAKCIE LECZENIA.


Przyjrzyjmy się teraz pierwszej z siedmiu ustalonych przez Hahnemann zasad leczenia homeopatycznego.




1. PRAWDZIWA SZTUKA LECZNICZA TO TA, W KTÓREJ DĄŻENIE POZNAWCZE PRZEJAWIA SIĘ W WYŻSZYM DUCHU CZŁOWIEKA, WOLNYCH PRZEMYŚLENIACH ORAZ WYBIÓRCZYM INTELEKCIE, KTÓRE PODEJMUJĄ DECYZJĘ ZGODNĄ Z DOBRZE UGRUNTOWANYMI ZASADAMI.

Główne zasady

Świadomy umysł człowieka może dzięki swojemu intelektowi zrozumieć główne prawa rządzące procesem naturalnego leczenia w sposób, który wykracza poza instynktowne siły przyrody. Dzięki wielkiemu umysłowi Samuela Hahnemanna powstały podstawowe prawa naturalnego procesu leczenia. Te dziesięć zasadniczych aspektów homeopatii to: dynamiczny paradygmat witalistyczny, podobne leczy podobne, leki na których przeprowadzono próby lekowe, zindywidualizowana terapia, pojedynczy lek, minimalizacja dawki oraz rozcieńczanie leków, przyczyny i objawy, tłumienie, prawa leczenia. W tych kilku terminach zwierają się wszystkie główne dziedziny homeopatii hahnemannowskiej. Rozumiejąc je, homeopata może leczyć w taki sposób, który jest nieosiągalny dla natury pozostawionej samej sobie.

Alopaci ze szkoły galenicznej przypisywali sobie miano ministrów przyrody, działali z zgodnie z „prawem natury”, które zawierało się w maksymach przeciwne leczy przeciwne, leki złożone, duże dawki i bolesne metody. Interpretacja Vis Medica Natura (łac. siła uzdrawiająca natury) szkoły rzymskiej, jest oparta na
radykalnych interwencjach medycznych i bolesnych środkach, które powodują więcej zła niż dobra. Alopaci nadużywają Hipokratejskiego terminu natura w nazwie ich nowej racjonalnej medycyny. Samozwańczy ministrowie przyrody wymyślili, że krwawienie jest wywołane przez nadmiar humoru krwi i że w ten sposób „naturalnie” obniża się jej ciśnienie. Jeśli w taki sposób działa natura to tak też powinien postępować i lekarz. Za dużo krwi oznacza, że trzeba jej upuścić, żeby było jej mniej. Taki sposób myślenia prowadzi do tłumienia objawów, zatruwania organizmu toksycznymi lekami oraz osłabienia organicznej siły życiowej pacjenta przy użyciu bolesnych środków. Na tym właśnie miało polegać ich naśladowanie przyrody.

Współczesny witalizm ma swoje źródła w Montpellier we Francji gdzie na początku osiemnastego wieku w powstawały prace Sthala, który wprowadził pojęcie zasada życiowa i Bartheza, który był ojcem określenia siła życiowa. W tej wspaniałej szkole medycznej nauczano Kanonu Hipokratesa i obalono mechanistyczne praktyki wzorujących się na Galenie alopatów. Konwencjonalni lekarze nie używali pochodzących z Montpellier terminów, takich jak siła życiowa, czy zasada życiowa. Wielu z nich posługiwało się terminem szkoły łacińskiej Vis Medica Natura, kiedy leczyli przeciwne przeciwnym i wypali, cieli, upuszczali krew, truli i tłumili objawy bardziej szkodząc niż lecząc. W alopatii bardzo wiele się zmieniło i należy docenić zarówno jej skuteczność w chirurgii, leczeniu odtwarzającym jak i w zastosowaniu leków do nagłych wypadków. Niemniej jednak konwencjonalna materia medica alopatów jest w dużym stopniu ograniczona w ogólnej praktyce lekarskiej z powodu poglądów, które są dwieście lat do tyłu.

Rok 1828 był punktem zwrotnym dla homeopatii hahnemannowskiej, ponieważ to wtedy wydano „Choroby przewlekłe, ich osobliwa natura i homeopatyczne sposoby leczenia”. To w tej pracy Hahnemann przedstawił swoje nauki dotyczące siły życiowej, miazm jako zakażeń, psory oraz zaczął proponować podawanie jednej lub dwóch granulek wielkości ziarenka maku w potencji C30. Hahnemann wiedział, że opublikowanie tych rewolucyjnych poglądów spowoduje wielkie zamieszanie wśród homeopatów oraz całkowite odrzucenie i otwarte potępienie ze strony alopatów.

6-tego września 1827 r., na rok przed opublikowaniem „Chorób przewlekłych” Hahnemann napisał do Stapfa na temat nauk, które w nich zawarł [„Life and Letters of Hahnemann”, Bradford, str. 182].

„Ludzie będą potrzebowali ponad pół roku, żeby otrząsnąć się ze zdumienia i strachu wywołanego potworną ilością niespotykanych rzeczy, prawdopodobnie kolejne pół roku mnie zanim w nie uwierzą, a w każdym razie zanim zaopatrzą się w leki, przy czym nie będą mieli właściwych, jeśli nie przygotują ich sami. Następnie wątpliwe jest, czy zaakceptują najmniejszą z dawek i będą czekać przez długi czas, tak jak się powinno, żeby pozwolić każdej dawce zadziałać. W związku z tym muszą upłynąć przynajmniej trzy lata, zanim będą zdolni uczynić coś użytecznego z moimi naukami.”

Przewidywania Hahnemanna spełniły się z jednym wyjątkiem „strach i zdumienie” były nieporównywalnie gorsze. Wielu homeopatów ze starej gwardii nie było zdolnych podążać za śladami mistrza i kiedy wkraczał w nowe regiony lecznictwa nie byli nawet zdolni ich pojąć. Było im dużo wygodniej posługiwać się ciągle starymi pojęciami, niż wyjść poza nauki zawarte w trzecim wydaniu Organonu i połączyć nauki Hahnemanna na temat siły życiowej, miazm, małych dawek i wysokich rozcienczeń. W ten sposób nastąpił rozłam na homeopatów patologicznych przepisujących niskie potencje [C6-C30], którzy używają większych dawek oraz homeopatów witalistów, którzy posługują się wysokimi rozcieńczeniami [C30,C200,1M itd.]. Zaliczają się do nich Hering, Boenninghausen i Kent. Wielu homeopatów posługujących się niskimi rozcieńczeniami odrzuca nauki Hahnemanna o sile życiowej, miazmach, psorze i wysokich rozcieńczeniach i nigdy nie stosuje zaawansowanych technik w swojej praktyce.

Dla homeopatów nastawionych materialistycznie, dniem, w którym stanęła ziemia był 6-ty września 1827 roku. Nawet dzisiaj są tacy, którzy nie potrafią przełamać swojego „lęku i oporów” i odrzucają hipotezę siły życiowej nawet nie próbując jej sfalsyfikować w próbach klinicznych. W ten sposób nastąpił rozłam na tak zwanych „naukowych” homeopatów, którzy stosowali się do nauk Hahnemanna sprzed 1828 roku i tak zwanych homeopatów „metafizycznych”, którzy skupili się na jego naukach z lat 1828 do 1843. W rzeczywistości Hahnemann nie mógłby być zaliczony do żadnej z tych grup, ponieważ w swojej praktyce stosował zarówno pełny zakres setnej skali rozcienczeń, od niskich do wysokich [C6,C30,C200,1M] jak i skalę rozcienczeń LM [od 0/1 do 0/30].

Terminy siła życiowa i zasada życiowa zostały wprowadzone w osiemnastym wieku, żeby obalić ortodoksyjny mechanistyczny model przyrody. Lekarze „racjonalni" wierzyli, że wyleczenie może nastąpić jedynie dzięki bolesnemu leczeniu i poświęceniu pacjenta. W przedmowie do czwartego wydania Organonu [1829] Hahnemann przypomina czytelnikowi, że tak zwana sztuka medyczna jest niedoskonałym naśladowaniem rozregulowanych działań instynktownej, bezrozumnej siły życiowej, którą, używając słów Hahnemanna, „BŁĘDNIE BIERZE SIĘ ZA NATURĘ”. To, co alopaci nazywają naturą to tylko instynktowne reakcje siły życiowej na różne bodźce. Natura jest symbolem mocy całego wszechświata, podczas gdy organiczna siła życiowa jest tylko jednym z aspektów życia w organizmie człowieka. Hahnemann używając słowa natura w swoich pismach posługuje się nim podobnie jak naukowiec lub filozof mówiący o siłach kontrolujących prawa przyrody.

W przypisie do aforyzmu 11 Hahnemann pyta, czym są oddziaływania dynamiczne, a następnie wskazuje na siły fizyczne, które możemy zaobserwować we wszechświecie.

„Czym jest energia dynamiczna?” pyta, Hahnemann w przypisie do § 11. „Czyż księżyc nie krąży wokół ziemi powodując kolejno przypływy i odpływy morza, nie mając z nim bezpośredniego kontaktu?” Niech mechanista to wytłumaczy. Hahnemann pisze dalej „Tylko ktoś, kto dostatecznie się rozwinął wewnętrznie, a zatem jest wyćwiczony w porównywaniu i abstrakcyjnym myśleniu, jest w stanie stworzyć pewien rodzaj rozsądnego podejścia do tego zagadnienia, nie uciekając się do podejść materialistycznych lub mechanicznych. Nazywa takie działania DYNAMICZNYM, FAKTYCZNYM, mającym miejsce dzięki absolutnej, określonej czystej sile oddziaływaniem jednego zdarzenia na drugie”.

Hahnemann omawia później w tym fragmencie magnetyzm jako kolejny przykład dynamicznego oddziaływania, które przekazuje siłę i magnetyzuje podatne na nie przedmioty. Hahnemann porównuje zdolność magnesu do namagnesowania żelaza do przenoszenia się miazm z jednego organizmu, na inny na nie podatny. Używa również analogii z magnetyzmem do wyjaśnienia, w jaki sposób zmiana warunków właściwa lekom homeopatycznym działa na żywe tkanki organizmu człowieka. Hahnemann nazywał te naturalne moce podobnymi do duchowych siłami dynamicznymi, a to przecież jest paradygmat witalistyczny.

Hahnemann przypomina, że, mimo iż siła życiowa jest siłą duchową to z natury jest instynktowna, a więc działa z pewnymi ograniczeniami. Jest ona uwarunkowana genetycznie i musi działać zgodnie z fizycznymi prawami, które działają w żywym organizmie. Tylko intelekt, kierując się współczuciem, jest w stanie zastosować prawa natury w taki sposób, aby siła życiowa dzięki użyciu leków homeopatycznych pomogła w leczeniu choroby. We wprowadzeniu do Organonu możemy przeczytać:

„Siła życiowa, która sama z siebie może działać jedynie zgodnie z konstytucją fizyczną naszego organizmu, nie jest kierowana ani przez rozum, ani przez wiedzę czy rozsądek.”

Czasami Hahnemann nazywa siłę życiową duchową siłą życiową, energią życiową, zasadą witalną, zasadą życia, naturalną mocą uzdrawiającą, a innym razem mówi o niej jako prymitywnej, nieprzytomnej, automatycznej sile życiowej, instynktownej sile życiowej, irracjonalnej sile życiowej, itd. W pewnych fragmentach zdaje się wychwalać jej wspaniałość, by chwilę później krytykować jej działania. Ten rodzaj ironii zawsze towarzyszy tajemnicom natury.

W przedmowie do szóstego wydania Organonu Hahnemann użył wprowadzonego przez Sthala terminu zasada życiowa, gdy omawiał naturalną rolę siły życiowej w procesie zdrowienia. Terminu tego nie znajdziemy w piątym wydaniu. Około roku 1842 na czwartej stronie w przedmowie do szóstego, O`Reillowskiego wydania Organonu Hahnemann napisał:

„Dzięki homeopatycznej sztuce medycznej, która jest całkowicie inna od konwencjonalnej sztuki medycznej, można łatwo przekonać każdą nieuprzedzoną osobę, że choroby dotykające ludzi nie opierają się na materialności, ani uszczypliwości (acridity), innymi słowy na materii choroby; są raczej jedynie podobnymi do duchowego (dynamicznego) rozregulowaniami przypominającą siłę duchową ożywiającej mocy-siły-energii (zasady życiowej, siły życiowej) ludzkiego ciała.

Homeopatia mówi wprost, że sukces w leczeniu można odnieść jedynie dzięki PRZECIWDZIAŁANIU SIŁY ŻYCIOWEJ SKIEROWANEJ PRZECIWKO WŁAŚCIWIE DOBRANEMU LEKOWI. Im silniejsza jest siła życiowa, która pozostała jeszcze w organizmie pacjenta, tym szybsze i bardziej pewne wyleczenie, które ma nastąpić.”
Samuel Hahnemann, Paryż, około 1984- r.

W tym fragmencie Hahnemann wprost wskazuje na to, że siła życiowa z natury pojawia się w terapii homeopatycznej. Leczenie następuje poprzez oddziaływanie organicznej siły życiowej i leku homeopatycznego i jest proporcjonalne do żywotności pacjenta. Hahnemann zdał sobie sprawę, że choroba początkowo jest dynamicznym rozregulowaniem Vigor Vitae, wywołującym wtórne patologie, które kojarzymy z dobrze znanymi nazwami chorób. Błędem lekarzy galenistów było pomylenia praw natury z działaniem dostrojonej do choroby (ang. disease-attuned) siły życiowej. Dostrojona do choroby siła życiowa nie jest w stanie przezwyciężyć choroby przewlekłej, ponieważ dynamiczne pomieszanie mocy witalnych organizmu jest odczuwane jako choroba!

W homeopatii hahnemannowskiej pierwszą przyczyną choroby jest rozregulowanie siły życiowej. Hahnemann pierwszy wskazał na to, że zniszczenia wywołane chorobą przewlekłą są na rękę pomieszanym, funkcjom życiowym organizmu. Jako pierwszy rozróżnił też w swoich pracach pozytywne i negatywne działania instynktownej siły życiowej. Wprawiało to w zakłopotanie osoby, które czytały wyrwane z kontekstu fragmenty prac Hahnemanna, a nie miały jasnej wizji całości.

Szacunek, z jakim Hahnemann traktował siłę życiową był jednym z powodów, dla których odrzucił drastyczne terapie inwazyjne takie jak wypalanie ran, czy upuszczanie krwi. Wierzył, że siła życiowa jest związana z układem nerwowym i że obecna jest również w krążącej krwi. Hahnemann był świadomy obecności żelaza we krwi i często powtarzał, że istnieje bliski związek pomiędzy siłą życiową i magnetyzmem. W rozmowie z dr Kothem w Paryżu, w 1836 roku Hahnemann powiedział:

„To siła życiowa leczy choroby; martwe ciało nie potrzebuje żadnych lekarstw. Jeśli się z tym zgodzić, to musimy za wszelką cenę zachowywać siłę życiową, nie można upuszczać krwi, ani w żaden inny sposób osłabiać pacjenta, ponieważ to w krwi znajduje się siła życiowa.”

 

Współczesne potwierdzenia


Doktor nauk medycznych Hans Selye, ojciec współczesnej endokrynologii, wskazał na to, że stres i napięcia powstające w organizmie człowieka powodują patologie związane z chorobami przewlekłymi. Zaburzone funkcje życiowe organizmu powodują zmiany w funkcjach układu nerwowego, oraz nadmierną produkcję czynników pro i przeciwzapalnych oraz endogennych toksyn. To wszystko razem powoduje zmiany patologiczne związane z „chorobą”. Takie rozregulowanie nazwał Ogólnym Syndromem Adaptacji (ang. General Adaptation Syndrom) i wskazał na trzy występujące w nim stadia - fazę alarmową, fazę oporu i adaptacji oraz fazę wyczerpania. W celu uzyskania dalszych informacji na ten temat, zachęcam do przeczytania „Stress and Life” oraz prac naukowych doktora Selye.

Ten naukowy opis syndromu jest wspólny dla wszystkich chorób przewlekłych bez względu na ich przyczynę. Dr Selye nazwał ilość energii życiowej w organizmie „energią adaptacji” i przedstawił jej istotne znaczenie dla stanu zdrowia i choroby. Gdy dr Selye dowodził, że wszystkie choroby mają skutek organiczny, miał wrażenie, że na nowo wprowadza konstytucjonalny hipokratejski punkt widzenia do współczesnej medycyny. Jego badania wykazały nieprawdziwość dwudziestowiecznych koncepcji patologii komórkowej Virchowa i poglądu, że wszystkie choroby są miejscowe i pochodzą od komórek. Na nieszczęście całe środowisko lekarskie nie dostrzegło konsekwencji jego badań klinicznych i pozostało beznadziejnie redukcjonistyczne w swoim podejściu. Jedynym zastosowaniem terapeutycznym pionierskich badań doktora Selye było wprowadzenie przez koncerny farmaceutyczne sterydów tłumiących.

W „Chorobach przewlekłych” (1828) Samuel Hahnemann przedstawił swój pogląd na choroby chroniczne i zakaźne miazmy. W pewnym miejscu nazwał czynnik zakaźne „miasmatic animalcule” i napisał, że są to niewidzialne, żywe organizmy i że to one są przyczyną chorób. „Choroby przewlekłe” to wczesne studia na temat wpływu mikroorganizmów na ciało człowieka i procesów, w których powstają syndromy autoagresji i upośledzenia odporności. W swoich pracach i listach Hahnemann sugeruje, że skutki chorób przewlekłych są przekazywane poprzez dziedziczenie potomstwu danej osoby. Są to, więc pierwsze studia nad przekazywaniem genetycznych skutków chorób przewlekłych w liniach rodzinnych. Te skutki genetyczne obejmują zarówno zaburzenia fizyczne jak i psychiczne.

Hahnemann twierdził również, że choroby wywołane przez długo utrzymujące się przyczyny, takie jak stres emocjonalny, niedożywienie, zatruwanie się, niebezpieczna praca, lokalne zakażenia środowiskowe, itd. mogą prowadzić do powstania przewlekłych syndromów. Hahnemann napisał również, że choroby przewlekłe rozwijają się przechodząc przez trzy stadia - początkowe, utajone oraz fazę wtórną (choroby nie weneryczne) lub trzeciorzędową (choroby weneryczne). Praca ta („Choroby przewlekłe”) pokazuje, że Hahnemann jest zarówno ojcem współczesnej epidemiologii jak i podziału chorób zakaźnych na te o ostrym przebiegu i choroby przewlekłe. Widzimy też, że jako pierwszy opisał Ogólny Syndrom Adaptacji jako trzy naturalne fazy choroby przewlekłej. To właśnie z tych powodów homeopatia jest nazywana De Medicina Futura (łac. Medycyna przyszłości).

To dostrojona do choroby zasada życiowa wywołuje zmiany w odczuwaniu i funkcjonowaniu, które przejawiają się jako symptomy i objawy choroby. Tylko zasadnicza natura całości objawów umożliwia prawdziwe wyobrażenie istoty (niem. Gestalt) choroby. Kiedy prawdziwa natura stanu chorobowego jest już zrozumiana lekarz używa wyższej inteligencji żeby odszukać moce uzdrawiające zarówno w Królestwach minerałów, roślin i zwierząt, jak i w dynamicznych siłach naturalnych. Hipoteza Hahnemanna o tym, że rozregulowanie siły życiowej powoduje symptomy i objawy chorób przewlekłych i że ich przebieg ma postać trzech faz, została potwierdzona przez współczesną naukę. Do naszego pokolenia homeopatów należy uaktualnienie prac Hahnemanna i zastosowanie ich w praktyce klinicznej.

 

Siła życiowa i nasza zwierzęca natura

Niezwykłe poglądy Hahnemanna na siłę życiową są dla wielu trudne do zrozumienia, ponieważ były wskazówkami na przyszłość. Z jednej strony byli tacy, którzy przypisywali organicznej sile życiowej nieomal nieograniczone moce, a z drugiej ci, którzy odrzucali nawet jej istnienie. Hahnemann bystrze zauważył, że instynktowna siła życiowa nie włada wyższymi zdolnościami rozumowania, jakie ma dusza ludzka i nie potrafi sama się wyleczyć w przypadku przewlekłych chorób miazmatycznych. W tym samym czasie Hahnemann pisze o tym, że prawdziwe wyleczenie może nastąpić tylko wtedy, gdy siła życiowa pod wpływem leku homeopatycznego wyrazi swoją wyższość nad stanem chorobowym. Nikt nie odkrył tego wcześniej. Ta hipoteza nie została zrozumiana zarówno w czasach Hahnemanna, jak i przez dzisiejszych naukowców zajmujących się nauką konwencjonalną.

Hahnemann pisał również o tym, że ważne jest, żeby zrozumieć jak bardzo nasza instynktowna siła życiowa jest związana z naszą zwierzęcą naturą i w jaki sposób obdarzony rozumem duch człowieka używa jej do wyższych celów istnienia. To jest część psychologii homeopatycznej. Ludzie muszą nauczyć się kontrolować energetyczną instynktowną siłę życiową , poprzez wyższego ducha w podobny sposób, jak my musimy kontrolować tę instynktowną siłę dzięki homeopatycznej materia medica.

Zacytuję poniżej fragment listu, który znalazłem w „Life and Letters of Hahnemann” Bradforda. W tym liście do pacjenta zawarty jest szczegółowy opis tego, w jaki sposób Hahnemann opracowywał przypadki chorobowe. Po odradzeniu używania herbaty, mocnych alkoholi, przypraw i perfum, Hahnemann wyjaśnił pacjentowi filozofię leczenia naturalnego. Pierwszą rzeczą, o której napisał była wschodnia droga środka.

„Jedną z najważniejszych zasad w trakcie zdrowienia jest ta, którą Konfucjusz nazywał złotym środkiem i która jest opisana w doskonałej książce Aurea Mediocritius (łac. Złoty środek), rein de trop !”

Hahnemann był filozofem, który poznał wiele z klasycznych dzieł różnych kultur. Był doskonałym językoznawcą, znał w piśmie starożytną grekę, łacinę oraz język chaldejski. Bardzo lubił Konfucjusza i praktyczny sposób patrzenia Chińczyków na życie, jako na równowagę działań. Hahnemann, jako orędownik zdrowia doradzał swoim pacjentom w sprawie trybu życia, zalecał spacery na otwartym powietrzu, a nie jeżdżenie, czy prowadzenie. Jeśli nie jest to konieczne polecał, nigdy się nie przemęczać, kłaść się spać przed dziesiątą wieczorem, nie czytać sobie do snu, ani nie podejmować żadnej pracy umysłowej przed ósmą rano, jeść lekką kolację bez mięsa i jajek przed dwudziestą, unikać przyjęć, a wieczorem otaczać się co najwyżej grupą kilku dobrych przyjaciół i ostatnie, ale najważniejsze to podchodzić z rozwagą i spokojem do wszystkich nieprzyjemnych spraw, tak jak czynią to mędrcy.

"Błagam Cię, planuj swój czas z rozwagą. Każda godzina, której nie spędziłeś pracując dla swojego lub wspólnego dobra jest szaloną stratą, której wrażliwe sumienie nigdy nie wybaczy.

Nic nie jest ważniejsze niż uważanie i ograniczanie naszych fizycznych upodobań, również tych w wyobraźni. Zwierzęca część naszej natury wymaga od nas ciągłego nadzoru i nie pobłażliwego określenia tak ostrych ograniczeń jak tylko pozwala na to rozum; samo zwycięstwo w tych działaniach może uczynić nas szczęśliwymi, dzięki posiadaniu świadomości dobrze spełnionego obowiązku; wtedy czujemy, że odpoczywamy w miłości Jedynego.

Chciałbyś mieć jakąś inną religię? Nie ma żadnej innej. Wszystko inne to marne, poniżające ludzkie wymysły, pełne zabobonów i napięć niszczących ludzkość."

Hahnemann miał uniwersalne spojrzenie na religię, wierzył w Jedynego Boga, o którym mówiły różne kultury w różnych czasach. Leczenie musi obejmować zarówno ducha jak i ciało. W ten sam sposób, w jaki nasze zwierzęce popędy muszą być kierowane przez obdarzoną rozumem duszę, aby umożliwić realizację wyższych celów, nasza instynktowna siła życiowa powinna być prowadzona przez wiedzę lekarza w trakcie terapii homeopatycznej. Kluczowy punkt jest taki sam zarówno w sferze psychologii jak i medycyny. Współodczuwanie i mądrość przeobrażają ból.

W dalszej części listu Hahnemann instruował swojego pacjenta, w jaki sposób zażywać leki i jak obserwować nowe objawy w trakcie leczenia. Zalecił również toaletę z użyciem gąbki oraz mesmeryzm. Podał, których konkretnych magnetic passes powinien dokonać magnetyzer. Na koniec zasugerował, że jeśli pacjent czuje się szczególnie niedysponowany to powinien pozostać w domu, żyjąc w abstynencji i „pozostawić aktywnej sile życiowej uzdrowienie go, zgodnie z prawami przyrody, co z pewnością nastąpi”

List jest podpisany:
„Twój Samuel Hahnemann,
Coethen, 16 październik 1830 r.

Jest również post scriptum, w którym Hahnemann pyta: "Czy naprawdę przeczytałeś Organon?"

List ten pokazuje nam holistyczne podejście Hahnemanna. Widać to przez to, że wyjaśnia on każdy szczegół, który jest niezbędny do wyleczenia tego mężczyzny. Samuel Hahnemann wyszedł poza postawienie diagnozy i przepisanie leków. Ktoś określający się mianem Homeopaty powinien dobrze znać się nie tylko na homeopatycznej materia medica ale również homeopatycznej psychologii, metafizyce, filozofii, dietetyce, higienie, ćwiczeniach fizycznych, medycynie środowiskowej (ang. enviromental medicine) i mesmeryzmie.

 

Zamęt powstaje na skutek niezrozumienia

Ci którzy nie zrozumieli bezstronnych nauk Hahnemanna na temat siły życiowej często oskarżają go o negowanie uzdrawiających mocy natury. W roku 1832, dr Griesselich spotkał się z Hahnemannem, żeby przedyskutować właśnie ten temat. Biedny doktor miał wątpliwości co do pewnych stwierdzeń poczynionych we wstępie i w aforyzmach do Organonu. Opisał później swoje spotkanie i rozmowę z Hahnemanem na temat leczniczych mocy siły witalnej. Relację tę możemy znaleźć na stronie 215 „Life and Letters ...” Bradforda.

„Hahnemanowi często zarzucano pogardę wobec uzdrawiających mocy siły życiowej. Sam popełniłem ten błąd gdy poznawałem Organon. W osobistej rozmowie z Hahnemannem nie dostrzegłem żadnego dążenia do zaprzeczenia działania tych uzdrawiających mocy. Wygląda na to, że Hahnemann pozostawił w swoich pracach pewne niejasności.”

Nawet dla Hahnemanna nie było łatwym przekazanie wszystkich swoich doświadczeń w słowach, które byłyby zrozumiałe dla każdego. Dostrzegał on bowiem obszary sztuki medycznej, na które ludzkość spojrzy z właściwej perspektywy dopiero za setki lat. Tym, którzy tylko czytali jego prace było bardzo trudno zrozumieć głębię jego wiedzy empirycznej, posługując się własnymi pojęciami intelektualnymi. Dr Griesselich pomieszał to co przeczytał w Organonie, ale zrozumiał to, co Hahnemann powiedział mu osobiście.

Niestety, nie możemy usiąść na przeciwko i porozmawiać z Samuelem Hahnemanem. Jedynym sposobem, aby zrozumieć głębię jego spojrzenia na życie jest porównywanie różnych wydań Organonu, studiowanie „Chorób przewlekłych” i pozostałych prac jego autorstwa, jak i prywatnej korespondencji, świadectw naocznych świadków i opracowań przypadków chorobowych. Na tej podstawie możliwe jest sprawdzenie różnych hipotez Hahnemanna w praktyce klinicznej. Dzięki temu nasza perspektywa się rozszerzy.




2. LECZENIE JEST PO TO, ŻEBY DOSTROIĆ INSTYNKTOWNĄ (POZBAWIONĄ INTELEKTU I ŚWIADOMOŚCI), AUTOMATYCZNĄ I ENERGETYCZNĄ SIŁĘ ŻYCIOWĄ, W SYTUACJI GDY JEJ ROZREGULOWANIE PRZEZ CHOROBĘ SPOWODOWAŁO NIEPRAWIDŁOWE FUNKCJONOWANIE.

Choroba jest rozstrojeniem siły życiowej

Choroba jest rozregulowaniem instynktownej, energetycznej siły życiowej. To dynamiczne zaburzenie funkcji życiowych wywołuje objawy oraz symptomy które łącznie nazywamy chorobami. W aforyzmie 11 szóstego wydania Organonu jest napisane:

„Kiedy osoba zaczyna chorować, to początkowo w całym organizmie obecna jest tylko rozstrojona przez dynamiczny wpływ czynnika chorobotwórczego imitującego życie, przypominająca duchową autonomiczna siła życiowa (zasada życiowa).”

Jeśli ktoś przeczytałby ten fragment nie zwracając szczególnej uwagi na słowo „początkowo” to straciłby możliwość zrozumienia tego w jaki sposób stopniowo, przechodząc przez kolejne stadia rozwijają się patologie. Mogłoby to spowodować, że przyjęłoby się punkt widzenia uprzedzonego witalisty, a takim z pewnością nie był Hahnemann. Kiedy ktoś zaczyna chorować *najpierw* jest to tylko rozregulowanie funkcji życiowych, dopiero w drugiej kolejności powstają zmiany patologiczne zarówno w ciele jak i psychice? W celu przywrócenia harmonii, homeopata stosuje dynamiczny lek, który ma właściwości pozwalające wyregulować siłę życiową, powodując cofnięcie się objawów i symptomów zmian patologicznych w naturalnej kolejności. To właśnie tu tkwi źródło ustąpienia objawów, objaśnione w wskazówkach Hahnemanna do terapii i prawach Heringa.

Choroba to stan, w którym początkowe rozregulowanie siły życiowej powoduje w drugiej kolejności powstanie zmian patologicznych. Podobnie terapia, najpierw kieruje siłę życiową ku homeostazie i usunięciu zmian patologicznych, a następnie powoduje powrót do pełnej żywotności. Aby osiągnąć taki efekt, homeopaci skupiają wspólnie swoją inteligencję na rozwijaniu materia medica i repertorium, leków na których przeprowadzono próby lekowe, służącego następnie za przewodnik po zbiorach objawów oraz symptomów.

Bez dobrego zrozumienia jak stosować prawo podobieństw, pojedynczy lek, minimalną dawkę oraz rozcieńczony lek, używanie homeopatii może stać się niebezpieczne. Podobne leki w postaci naturalnej mają tak dużą aktywność, że czasami terapia jest tak samo niebezpieczna i długotrwała jak leczona choroba. To dlatego stosowanie prawa podobieństw było tak trudne zanim Hahnemann odkrył farmację w rozcieńczeniu, w skalach C i LM. Hahnemannowi udało się to, czego nie dokonali nawet tacy alchemicy, jak Paracelsus - oswobodzenie najistotniejszej wewnętrznej natury [niem. Wesen] podobnego leku.

Podstawowe zasady homeopatii to podobne leczy podobne, stosowanie pojedynczego leku, podawanie minimalnej dawki i rozcieńczanie leków. Dzięki takiemu sposobowi postępowania homeopatia stała się bezpiecznym i skutecznym systemem terapeutycznym. Zdolność leków homeopatycznych do regulowania stanu pacjenta jest podkreślona w aforyzmie 19.

"Ponieważ CHOROBY są tylko ZMIANAMI W STANIE ZDROWIA LUDZI, które wyrażają się objawami chorobowymi, TERAPIA jest możliwa tylko poprzez ZMIANĘ STANU PACJENTA NA ZDROWY"

Hahnemann wynalazł i rozwijał roztwory leków w ciągu ostatnich dziesięciu lat życia, aby udoskonalić możliwość regulowania stanu siły życiowej poprzez dobieranie wielkości dawki, ilość wstrząśnięć przed zażyciem oraz stopień rozcieńczenia. Zaledwie jedna, rzadko dwie granulki wielkości ziarnka maku były używane aby przygotować dzieloną dawkę w roztworze, którego pacjent nigdy nie dostawał dwa razy z kolei w tym samym rozcieńczeniu. Dzięki bardzo uważnemu dobieraniu roztworu lekowego do wrażliwości pacjenta proces zdrowienia stawał się zarówno łagodniejszy jak i szybszy. Dostosowywanie dawki roztworu lekowego, doregulowuje dodatkowo lek do wrażliwości pacjenta.

Możliwość zindywidualizowania terapii homeopatycznej zwiększyła się znacząco po wprowadzeniu przez Hahnemanna skali rozcienczeń LM, która była trzydziesto stopniową skalą minimalnie się różniących potencji sporządzonych z rozcieńczenia w stopniu 1/50000. W latach od 1840 do 1843 Hahnemann używał do sporządzania roztworów lekowych zarówno pełnej skali rozcienczeń C aż do C200, jak i pełnej skali rozcienczeń LM, od 0/1 do 0/30. Taki rodzaj terapii znacząco rozszerzył zakres stosowalności homeopatii.




3. LECZENIE REGULUJE SIŁĘ ŻYCIOWĄ ZA POMOCĄ SCHORZENIA PODOBNEGO DO CHOROBY, ZRODZONEGO PRZEZ DOBRANY HOMEOPATYCZNIE LEK.

Similia Similibus Curentur

Pierwsza zasada homeopatii to podobne leczy podobne. Hahnemann zauważył, że człowiek nigdy jednocześnie nie cierpi z powodu dwóch podobnych chorób [§ 45-49]. Z drugiej jednak strony choroby nie podobne będą się wypierać, tłumić lub łączyć w zespół chorobowy [§ 35-42]. Jeśli lek nie posiada dostatecznej siły żeby dostroić siłę życiową do oddziaływania silniejszej, ale subtelniejszej choroby dynamicznej, to wyleczenie choroby pierwotnej jest niemożliwe. To wzmożona podatność konstytucji organizmu powoduje, że osoba staje się otwarta na minimalną dawkę właściwie dobranego rozcieńczenia simillimum. Zwróćmy uwagę na to, co jest podkreślone w aforyzmie 26.

„Opierając się na następującym naturalnym prawie homeopatycznym, które było wydobywane to tu to tam z niepamięci czasu, ale dotychczas nie było w pełni potwierdzone, a które leży u podstawy każdego prawdziwego wyleczenia jakie miało dotychczas miejsce:

WEWNĄTRZ ŻYWEGO ORGANIZMU, SŁABSZE DYNAMICZNE DZIAŁANIE JEST STALE WYPIERANE PRZEZ SILNIEJSZE, JEŚLI TYLKO TO SILNIEJSZE (RÓŻNIĄCE SIĘ CHOĆBY FORMĄ, CZY SPOSOBEM) JEST, W SWOICH PRZEJAWACH BARDZO PODOBNE DO SŁABSZEGO.”

To dzięki specyficznej reakcji siły życiowej na podobieństwo, lek może zastąpić pierwotną chorobę. To umożliwia podobnemu lekowi zajęcie się najbliższą przyczyną chorobowego rozregulowania funkcjonowania siły życiowej organizmu. Wszystko to z powodu mocy simillimum, która umożliwia przestrojenie siły życiowej pozostającej pod wpływem pierwotnej choroby, tak żeby znalazła się pod wpływem nowej bardziej subtelnej choroby wywołanej lekiem. To właśnie są podstawy pierwszej maksymy homeopatii - podobne leczy podobne.

Hahnemann przypisywał odkrycie prawa podobieństw, stosowanie pojedynczego leku i małych dawek Hipokratesowi. Za swój wkład uważał wprowadzenie prób lekowych, oraz rozcieńczanie leków. Zastosowanie podobnego leku bez rozcieńczenia go, może okazać się naprawdę niebezpieczne. Paracelsus starał się kontrolować siłę podobieństwa stosując alchemię, ale nie znalazł jednego uniwersalnego sposobu przygotowywania leków homeopatycznych, który otworzyłby dla nich świat przyrody.

Hahnemann zaznaczał, że kiedy naturalna podobna choroba wchodzi w miejsce słabszej podobnej choroby, to nowa choroba może być cięższa niż ta stara. Istnieją przykłady uleczenia homeopatycznego w przyrodzie, ale często są one bolesne z natury. Jedyna choroba którą możemy wykorzystać to taka w którą siła życiowa może przezwyciężyć. Bezpieczne wykorzystanie podobieństwa leków i chorób stało się możliwe dopiero kiedy Hahnemann wypróbował leki na sobie i wynalazł homeopatyczne skale rozcienczeń.

Witaliści zawsze twierdzili, że pomiędzy siłą życiową, a układem nerwowym i wewnątrzwydzielniczym istnieje bliski związek. Leczenie homeopatyczne jest dynamicznym efektem działania danego rozcieńczenia na siłę życiową. Hahnemann nauczał, że możliwość dostrojenia jest dostępna za pośrednictwem układu nerwowego. W aforyzmie 16 napisał:

„Energia leków jest dostrzegana przez wszechobecny zmysł odczuwania nerwów organizmu. W związku z tym leki mogą ustanowić harmonię zdrowia i życia tylko poprzez dynamiczny wpływ na zasadę życiową."

Jeśli lek nie działa bezpośrednio na siłę życiową nie może wyleczyć choroby. Podstawowe działanie leku opiera się na „energii leczniczej i sily życiowej" ale „WIĘKSZĄ ZASŁUGĘ" ma wdzierająca się siła (ang. impinging potence) leku [par. 63]. Działanie lecznicze siły życiowej jest w przeważającej części związane z wewnętrzną energią życiową pacjenta. Tak jak powiedział Hahnemann „Im silniejsza jest siła życiowa, która pozostała w organizmie pacjenta, tym szybciej i pewniej nastąpi wyleczenie". Wyleczenie następuje dzięki ODDZIAŁYWANIU pomiędzy simillimum, a siłą życiową - Vigor Vitae.




4. DZIĘKI ZASTOSOWANIU LEKU, SIŁA ŻYCIOWA JEST ODDAWANA W MEDYCZNIE KONTROLOWANY SPOSÓB CHOROBIE W TAKIM (NAPRAWDĘ DOŚĆ WYSOKIM) STOPNIU, ŻE PIERWOTNE SCHORZENIE NIE MOŻE DŁUŻEJ ZABURZAĆ SIŁY ŻYCIOWEJ.


Lek zastępuje wizerunek choroby pierwotnej

Choroba jest rozregulowaniem siły życiowej do którego dochodzi przez dynamiczny patogen [par. 11]. Takie pomieszanie działania siły życiowej jest źródłem zmian w odczuwaniu i funkcjonowaniu, które nazywamy chorobami. Z powodu spotęgowanej wrażliwości lek homeopatyczny przestraja pierwotną chorobę i cofa jej działanie na siłę życiową. Ten proces jest podstawowym mechanizmem działania leku homeopatycznego. Dokładne jego omówienie można znaleźć w aforyzmie 29 szóstego wydania Organonu.

„Wpływ naturalnej (słabszej), dynamicznej odczuwanej choroby jest wymazywany i przestaje być widoczny dla zasady życiowej. Począwszy od tego momentu przestaje on istnieć dla zasady życiowej, która swoje działania kieruje jedynie przeciwko silniejszej chorobie wywołanej lekiem."

W aforyzmie 29 omówiony jest mechanizm działania podobnego leku, oraz wprowadzone zostają zagadnienia wrażliwości, niepodobnych chorób, podobnych chorób, działania pierwotnego i wtórnego; a także jedynego w swoim rodzaju działania leczniczego leku homeopatycznego [par. 64b] i ukończenia leczenia [par. 68]. Siła życiowa jest skierowana na chorobę wywołaną lekiem w takim stopniu, że naturalne SCHORZENIE NIE MOŻE DŁUŻEJ ZABURZAĆ SIŁY ŻYCIOWEJ. To właśnie jest moc pojedynczego leku podanego w minimalnej dawce i właściwym rozcieńczeniu. Od tego etapu choroba stopniowo zaczyna ustępować, a efekty lecznicze narastają.

W aforyzmie 29 szóstego wydania Organonu jest napisane , że dynamicznie rozregulowana siła życiowa jest „PRZEJMOWANA" w trakcie kuracji przez podobną, jednak w pewnym sensie silniejszą sztuczną chorobę. W tym czasie w odczuciu siły życiowej pierwotna choroba(schorzenia) jest usuwana, a organiczne zmiany patologiczne stopniowo zaczynają się zaleczać w miarę powrotu witalności. Na końcu na siłę witalną wpływa tylko silniejsza, ale subtelniejsza choroba wywołana przez lek. Dzięki krótkiemu okresowi trwania, sile życiowej jest dużo łatwiej przezwyciężyć subtelniejszą chorobę wywołaną lekiem, niż trwającą całe życie chorobę przewlekłą. Zobaczmy co jest napisane w przypisie 29-tym.

„Krótszy czas działania sztucznych mocy chorobotwórczych które nazywamy lekami, czyni je (nawet pomimo tego, że są silniejsze niż naturalne choroby) O WIELE ŁATWIEJSZYMI DO PRZEZWYCIĘŻENIA DLA SIŁY ŻYCIOWEJ niż słabsze choroby naturalne, które jedynie ze względu na dłuższy, najczęściej trwający faktycznie całe życie czas trwania (psora, sykoza, syfilis) nie mogą być przezwyciężone i wyeliminowane samodzielnie przez siłę życiową."

Pierwotne pogorszenia w piątym wydaniu Organonu (1833)

W piątym wydaniu Organonu Hahnemann opisuje używanie niemodyfikowanych dawek płynnych, zrobionych z jednej lub dwóch granulek wielkości ziarnka maku. W aforyzmie 29 piątego wydania Organonu Hahnemann opisał swoje obserwacje związane z działaniem metody setnych rozcienczeń. Napisał, że lek homeopatyczny „zajmuje miejsce słabszej choroby naturalnej", a instynktowna siła życiowa „jest zmuszona do skierowania większej ilości energii" przeciwko niemu aby pobudzić proces leczenia. Ten model mechanizmu leczenia jest oparty na powstawaniu zjawiska podobnego do naturalnego kryzysu znanego jako homeopatyczne pogorszenia pierwotne. W przeciwieństwie do szóstego wydania Organonu w którym zawarte są łagodne nie inwazyjne metody, metodologia czwartego i piątego wydania Organonu oparta jest na schemacie choroba, choroba przeciwna (ang. counter disease), pierwotne pogorszenie przypominające kryzys. Przytoczmy w tym miejscu aforyzm 279 piątego wydania Organonu.

„Czyste doświadczenia pokazuje UNIWERSALNIE"

„DAWKA DOBRANEGO HOMEOPATYCZNIE LEKU NIE MOŻE BYĆ TAK MAŁA, ŻEBY NIE BYŁA SILNIEJSZA NIŻ NATURALNA CHOROBA. MUSI BYĆ ZDOLNA PRZEZWYCIĘŻYĆ, WYPRZEĆ I WYLECZYĆ TĘ CHOROBĘ, PRZYNAJMNIEJ CZĘŚCIOWO. JEST TAK, DOPÓKI JEST ONA ZDOLNA WYWOŁAĆ PEWNE WŁASNE SYMPTOMY LEKU, KTÓRE PRZYPOMINAJĄC OBJAWY CHOROBY PIERWOTNEJ LEKKO NAD NIMI PRZEWAŻAJĄ ( lekkie pogorszenie pierwotne aforyzmy 157-160), NATYCHMIAST PO ZAŻYCIU LEKU."

Pogląd, że pierwotne pogorszenie przymusza siłę życiową do zwiększenia energii był częścią starej metody suchej dawki (1829 r.) i nie ustalonej dawki płynnej (1833 r.). Wszystkie fragmenty związane z potrzebą przejścia przez podobne do kryzysu pierwotne ,pogorszenie , które jest konieczne aby lek mógł zastąpić chorobę pierwotną i spowodować wzrost energii zostały usunięte z szóstego wydania Organonu. Nie ma potrzeby wymuszania, wypychania, przymuszania czy pogarszania czegokolwiek dzięki łagodniejszej nie inwazyjnej metodzie rozcienczeń LM z lat czterdziestych XIX wieku. Spójrzmy aforyzm 279 z szóstego wydania Organonu.

„Dawka wybranego homeopatycznie, wysoko rozcieńczonego leku na początku leczenia poważnej (szczególnie przewlekłej) choroby, z reguły nigdy nie możne być zbyt mała, żeby nie byłą mocniejsza niż choroba naturalna, zawsze będzie ona, zdolna przynajmniej, w części usunąć pierwotną chorobę w sensie odczuwania jej przez zasadę życiową i spowodować tym samym rozpoczęcie procesu leczenia."

Z szóstego wydania Organonu usunięto wszystkie fragmenty mówiące o potrzebie spowodowania homeopatycznego pogorszenia pierwotnego. Hahnemann przezwyciężył zjawisko przypominającego kryzys pierwotnego pogorszenia dzięki wprowadzeniu roztworu lekowego, dawki dzielonej oraz skali rozcienczeń LM. W piątym wydaniu Organonu mówił, że dawka nie może być tak mała, że nie wywoła przynamniej lekkiego pierwotnego pogorszenia na początku terapii. W szóstym wydaniu wskazuje na to, że dawka nie będzie nigdy zbyt mała na to, żeby przezwyciężyć chorobę bez wywołania pogorszenia na początku terapii.

„Jednak, jeśli leki o dłuższym okresie działaia mają zwalczyć STARĄ ZALEGAJĄCĄ CHOROBĘ żadne widoczne wzmożenie pierwotnej choroby nie powinno się pojawić w trakcie trwania terapii i nie pokaże się jeśli trafnie dobrane leki są podawane w odpowiednio małej, stopniowo potęgowanej dawce, która zmienia się za każdym razem z powodu nowej dynamizacji (par. 247)."

Sucha dawka wysokich rozcienczeń setnej skali jest jak jazda na kolejce górskiej, ponieważ najpierw podajemy lek, następnie czekamy na przypominające kryzys pogorszenie, następnie oczekujemy jakiejś poprawy i na koniec przygotowujemy się do nawrotu. Wtedy podajemy kolejną suchą dawkę i rozpoczynamy po raz kolejny cały "proces wzlotów i upadków". Pogląd o niezbędności pogorszenia w procesie leczenia jest rozpowszechniony szczególnie wśród homeopatów wykształconych na czwartym i piątym wydaniu Organonu, a zwłaszcza tych którzy podają w dawce zbyt duże ilości granulek. Podawanie tak wielu granulek wysokich rozcienczeń setnej skali często powoduje pogorszenie, które może trwać wiele dni, tygodnie, a nawet miesiące. To w związku z tym wielu neo-Kentiańskich homeopatów którzy podają losową ilość granulek wciąż uważa, że pogorszenie pierwotne jest konieczne jako przejaw kryzysu w procesie leczenia.

Żeby przezwyciężyć efekty uboczne, Hahnemann używał roztworu lekowego w skali rozcienczeń LM, sporządzonego z jednej malutkiej granulki i przynajmniej siedmiu łyżek stołowych wody. Z takiego roztworu brał jedną, dwie lub trzy łyżeczki i mieszał je w szklance z jedną do ośmiu łyżek wody. Pacjent zażywał jedną, dwie lub trzy łyżeczki. W tej metodzie wielkość dawki zmniejsza się znacząco wraz ze stopniowym wzrostem rozcieńczenia, tak więc siła życiowa nigdy nie otrzymuje dwóch takich samych dawek z kolei. W ten sposób siła życiowa, która otrzymuje pojedynczą dawkę lub kilka dawek roztworu lekowego w serii, nie doznaje pogorszenia, które obserwujemy podając dawkę suchą lub niemodyfikowaną.

Dzięki roztworom lekowym, dawce dzielonej oraz skali rozcienczeń LM nie musimy wymuszać wyzdrowienia przez pogorszenie pierwotne. Podstawowe działanie skali potencji LM łagodnie przezwycięża chorobę pierwotną nie wywołując pogorszenia [podstawowe działanie - par. 63], a siła życiowa szuka sposobu żeby podkreślić swoją wyższość poprzez usunięcie rozregulowania wywołanego przez lek z zewnątrz, wracając do zdrowia od wewnątrz [działanie przeciwne - działanie lecznicze -par. 64b]. Proces ten może nastąpić bez pogorszenia, kryzysów, zauważalnych w całym organizmie reakcji, poza szybkim usunięciem symptomów i przywróceniem zdrowia oraz witalności. To właśnie jest celem Similis Minimus z szóstego wydania Organonu.

W szóstym wydaniu Organonu Hahnemann mówi o tym, że leki o wysokich setnych rozcienczeniach przygotowane w maszynach, wielokrotnie rozcieńczane i silnie wstrząsane powodują pogorszenia pierwotne na początku terapii, które ograniczają wtórny efekt leczniczy siły życiowej. Przy stosowaniu skali rozcienczeń LM, łagodny podstawowy efekt działania leku to zastąpienie choroby BEZ WYWOŁYWANIA POGORSZENIA NA POCZĄTKU TERAPII a następnie spowodowanie DŁUGOTRWAŁEJ ŁAGODNEJ REAKCJI LECZNICZEJ w sile życiowej, która usunie przyniesioną przez lek z zewnątrz chorobę i przywróci homeostazę i pełną witalność wewnątrz. Dzięki zastosowaniu skali rozcienczeń LM nie potrzebne jest wywoływanie przypominających kryzys pierwotnych pogorszeń, żeby wyleczyć naturalną chorobę. Więcej informacji na ten temat można znaleźć w moim artykule: Porównanie piątego i szóstego wydania Organonu oraz skal rozcienczeń C i LM.

Od czasów Hipokratesa występowanie chorób cywilizacyjnych znacząco się nasiliło. Natura zmienia się stopniowo w procesie ewolucji, ale wolna wola i ludzki intelekt na szczęście lub na nie szczęście, niezwykle przyspieszyły tempo rozwoju. Wraz z tym przyspieszeniem nastąpił upadek moralny pojawiły się broń nuklearna, zanieczyszczenie środowiska, leki tłumiące i nowe oporne szczepy chorób zakaźnych. Z drugiej strony ten sam potencjał ludzkiego geniuszu w osobie Samuela Hahnemanna przyniósł nam medycynę przyszłości - homeopatię.




5. W TEN SPOSÓB SIŁA ŻYCIOWA ZOSTAJE UWOLNIONA OD NATURLANEJ CHOROBY, A POZOSTAJE ZAJĘTA JEDYNIE PRZEZ BARDZO PODOBNĄ I W PEWNYM SENSIE SILNIEJSZĄ SZTUCZNĄ CHOROBĘ - SCHORZENIE WYWOŁANE LEKIEM. WTEDY SIŁA ŻYCIOWA KIERUJE PRZECIWKO NIEJ CAŁĄ SWOJĄ ENERGIĘ I PRZEZWYCIĘŻA JĄ.

Działanie pierwotne i wtórne

W naturze istnieje wiele sił, ale rozcieńczone leki są wyjątkowym tworem wspaniałego umysłu Samuela Hahnemanna. W aforyzmie 64 szóstego wydania Organonu Hahnemann pisze, że istnieją dwa rodzaje wrodzonych wtórnych reakcji ludzkiego organizmu. Przeciwstawna reakcja, kiedy organizm automatycznie przechodzi w stan przeciwny, oraz przeciwdziałanie lecznicze, w którym siła życiowa „kieruje całą swoją energię" żeby usunąć rozregulowanie spowodowane przez podany z zewnątrz lek. Więcej w aforyzmie 64-tym.

W trakcie pierwotnego działania sztucznych sił chorobotwórczych, które nazywamy lekami, siła życiowa zdaje się odpowiadać pasywnie na wrażenie uderzenia siły z zewnątrz, tym samym zmieniając swój stan. Po pewnym okresie czasu siła życiowa zdaje się podążać jedną z dwóch dróg. Spójrzmy do aforyzmu 64:

„1. Kiedy następuje coś takiego, siła życiowa wywołuje dokładnie przeciwny stan (przeciwdziałanie, następstwo) do działania uderzającego (działania pierwotnego), które zostało przez nią zaabsorbowane. Przeciwdziałanie, które powstaje ma taki stopień jak działanie uderzeniowe (działanie pierwotne) sztucznych sił chorobowych wytworzonych przez leki, proporcjonalnie do energii siły życiowej."

W aforyzmie 65 Hahnemann podaje kilka przykładów pierwotnych i przeciwnych wtórnych działań, które następują pod wpływem rozmaitych sił leczniczych [przeciwdziałanie - następstwo par. 64a]. W tej sytuacji siła życiowa jest zmuszona podjąć przeciwstawną akcję wtórną, która prowadzi do powstania przeciwnego stanu, proporcjonalnie do energii. Następujące trzy przykłady zaczerpnięte z Organonu bardzo dobrze przedstawiają tą zasadę.

„Ręka zanurzona w gorącej wodzie jest na początku dużo cieplejsza niż ta druga nie zanurzona (działanie pierwotne), ale po wyjęciu i całkowitym osuszeniu ochładza się i staje się dużo chłodniejsza niż ręka która nie była zanurzona (następstwo)."

„Ręka zanurzona w zimnej wodzie jest początkowo bledsza i chłodniejsza niż ta nie zanurzona (działanie pierwotne), a gdy wyjmie się ją z zimnej wody i osuszy stanie się ona nie tylko cieplejsza od drugiej, ale gorąca, zaczerwieniona, zaobserwujemy stan zapalny (następstwo działanie siły życiowej)."

„Po mocnym, bardzo głęboki śnie wywołanym opium (działanie pierwotne), pojawia się następnej nocy bezsenność (akcja przeciwna)."

„Widzimy więc, że zawsze po działaniu początkowym o dużej sile i dawce która silnie modyfikuje stan zdrowia ciała, nasza siła życiowa zawsze i wszędzie powoduje powstanie skutku, stanu dokładnie przeciwnego (o ile, jak zaznaczyłem takie istnieje)."

Silne leki w dużych dawkach powodują przeciwstawna reakcję ze strony siły życiowej. Wcześniej lub później siła życiowa będzie się przeciwstawiała każdemu lekowi w dużej dawce (nawet homeopatycznemu) powodując przeciwstawną reakcję antagonistyczną. W leczeniu homeopatycznym, siła życiowa zostaje wystawiona na działanie bardzo małych dawek wysoko rozcieńczonego leku, który wydobywa czyste działanie lecznicze siły życiowej bez zauważalnych w całym organizmie reakcji.

W punkcie drugim aforyzmu 64-tego Hahnemann wyjaśnia wyjątkowe lecznicze działanie siły życiowej w odpowiedzi na działanie leków homeopatycznych. To działanie przez które siła życiowa wyraża swoją wyższość jest mocą wtórnej akcji leczniczej. Aby osiągnąć ten cel, siła życiowa leczy stopniowo patologie od wewnątrz na zewnątrz w odpowiedzi na lek, ponieważ poszukuje sposobu aby osiągnąć homeostazę i całkowicie usunąć dynamiczne rozregulowanie.

„2. Jeśli nie ma naturalnego stanu który byłby dokładnie przeciwny do działania początkowego, SIŁA ŻYCIOWA STARA SIĘ WYRAZIĆ SWOJĄ PRZEWAGĘ, aby wymazać zmiany wywołane w niej z zewnątrz (przez lek), a w ich miejsce przywraca swój stan normalny (reakcja przeciwstawna, reakcja lecznicza)." [wielkie litery David Little.]

Hahnemann nazywa punkt drugi wyjątkowym DZIAŁANIEM LECZNICZYM, podczas gdy punkt pierwszy nazywa tylko reakcją, skutkiem. Aforyzm 65 dostarcza kilku przykładów przeciwstawnych reakcji, a nie homeopatycznych działań leczniczych. Aforyzm 68 odwołuje się do punktu numer jeden, ponieważ jest to przykład ukończonego leczenia homeopatycznego, dokonanego dzięki wyjątkowemu efektowi leczniczemu. W pragrafie tym Hahnemann wskazuje na to, że po usunięciu wcześniejszej choroby, na wyregulowanie siły życiowej zużywa się tylko tyle energii leczniczej ile jest potrzebne do ukończenia zdrowienia. Jeśli równowaga pomiędzy działaniem pierwotnym i wtórnym zostanie zachowana, nie wystąpią pierwotne pogorszenia , ani zbyt silne reakcje. Jedyne co się pojawi, to szybkie przejście do stanu zdrowia i pełnej witalności.

Instynktowna siła życiowa nie reaguje w sposób przeciwstawny na odpowiednio małą ilość podobnego rozcieńczonego leku. Jedyne czego chce siła życiowa to zamanifestować swoją wyższość nad chorobą wywołaną przez lek z zewnątrz i przywrócić równowagę homeostatyczną wewnątrz. Jeśli lek został podany w roztworze lekowym, we właściwej, małej ilości, siła życiowa nie będzie miała problemów z usunięciem pozostałości leku. Jeśli dawka jest zbyt duża w zbyt dużym rozcieńczeniu, jej siła może spowodować, że siła życiowa rozstroi się z powodu choroby wywołanej lekiem [par. 276]. Z tego powodu zarówno dawka jak i rozcieńczenie muszą być starannie dobrane.

W piątym wydaniu Organonu Hahnemann opisuje jak przygotowywać leki ze szklanki świeżej wody, za każdym razem kiedy dawkę należy podać ponownie w leczeniu chorób przewlekłych. Nie używał jeszcze wtedy dawek dzielonych roztworu lekowego, ani nie stosował metod dostosowywania dawek. To w 1837 roku, we wstępie do „Chorób przewlekłych”, Hahnemann po raz pierwszy opisał prawdziwe dawki dzielone sporządzone z rozpuszczenia 1 małej granulki w siedmiu do czternastu łyżkach stołowych wody. To wtedy zalecił wstrząsanie buteleczki z lekiem przed przyjęciem, żeby lekko zmienić rozcieńczenie każdej dawki.

W zaawansowanych metodach dawkowania, roztwór leku jest wytrząsany, żeby lekko podnieść rozcieńczenie tuż przed podaniem, tak więc siła życiowa nigdy dwa razy z kolei nie otrzymuje tej samej dawki. W ten sposób simillimum stopniowo przezwyciężą chorobę, aż siła życiowa będzie tylko lekko zmieniona przez przejściową chorobę wywołaną lekiem. Ponieważ czas trwania mocy leku skraca się, siła życiowa łatwo usuwa pozostałości choroby wywołanej lekiem, aż w końcu następuje całkowite wyleczenie.

Sekretem sukcesu tej nowej metody jest wytrząsanie roztworu leku przed podaniem i dzielenie dawki odpowiednio do okoliczności. Aby stopniowo podnosić efekt leczniczy, należy podawać minimalną dawkę we właściwym rozcieńczeniu i odpowiednią ilość granulek, łyżeczek, lub kropli. Pierwsze wzmianki na ten temat, opublikowane w 1837 r., zostały dopracowane i opublikowane w roku 1843, w szóstym wydaniu Organonu. Siła życiowa zawsze stara się usunąć rozregulowanie pochodzące z zewnątrz, ponieważ taka jest jej wrodzona ludzka natura [niem. Wesen].

Z tego powodu wskazówki Hahnemanna dotyczące terapii, zawarte na stronie 230 „Chorób przewlekłych", są takie ważne w trakcie leczenia. W tym fragmencie zawarte są nauki na temat odwrócenia chronologicznego porządku występowania symptomów w trakcie terapii. Hahnemann pisze jednak, że w przypadku niektórych skąpych objawowo chorób, schorzeń stłumionych przez leki, czy starych infekcji miejscowych, odwrócenie biegu czasu może nie skutkować. Nie zostaną one usunięte zanim żywotność nie zostanie dostatecznie przywrócona, a choroba będzie blisko pełnego wyleczenia. O tym ważnym punkcie często zapomina się we współczesnych interpretacjach prawa Hering. Powoduje to wątpliwości niektórych obserwatorów klinicznych oraz krytykę tych którzy o porządku w czasie myślą w sposób liniowy.

Zjawisko to zostało później objaśnione przez Constantine Heringa i nazwane prawem Heringa przez Jamesa Kenta. Źródła tej zasady postępowania można odnaleźć zarówno we wprowadzeniu do Organonu, aforyzmach, jak i w „Chorobach przewlekłych". Kierunek leczenia to od wewnątrz na zewnątrz, od narządów ważniejszych do mniej ważnych, od góry do dołu i w odwrotnym do pojawiania się objawów kierunku ze zwróceniem uwagi na dodatkowe okoliczności. Jest to naśladowanie działanie siły życiowej w trakcie procesu uzdrawiania, tak jak ona stara się użyć swojej wyższej mocy, żeby usunąć rozregulowanie spowodowane podanym z zewnątrz lekiem.

Proces zdrowienia rozpoczyna się w momencie zażycia leku i stopniowo się rozwija, aż cofną się zmiany patologiczne i zostanie przywrócony pełny wigor. W przypadku ciężkich chorób przewlekłych i dużych organicznych zmian patologicznych proces ten może trwać latami. Zjawisko to jest poświadczone przez studia przypadków chorobowych przeprowadzone przez setki homeopatów w ciągu ostatnich dwóch wieków.

Jeśli na skutek często powtarzanych suchych lub płynnych dawek pacjent miał podaną nadmierną ilość leków, to może zareagować zgodnie z niekorzystnym drugorzędowym działaniem [par. 246]. powodującym komplikacje i efekty uboczne. W niektórych przypadkach lecznicze moce wniknęły tak głęboko, że mogą spowodować przewlekłe choroby homeopatyczne, które pojawiają się w miejsce chorób naturalnych. Wielu pacjentów których to spotkało nie wydobrzeje, jeśli doświadczony homeopata nie wyreguluje ich siły życiowej. Należy zapobiegać takim sytuacjom za wszelką cenę. Pierwsza maksyma Hipokratesa to „Po pierwsze nie szkodzić”.




6. TYM SAMYM SIŁA ŻYCIOWA POZOSTAJE WOLNA I MOŻE POWRÓCIĆ DO SWOJEGO NORMALNEGO FUNKCJONOWANIA I DO CELÓW, DO KTÓRYCH ZOSTAŁA PRZEZNACZONA: TO JEST OŻYWIANIA I UTRZYMYWANIA W ZDROWIU ORGANIZMU CZŁOWIEKA.


Zakończenie leczenia

W aforyzmie 68 Organonu omówiony został sposób w jaki siła życiowa radzi sobie ze skutkami pozostałymi po zażyciu leku homeopatycznego, gdy zmiany patologiczne zostały już wyleczone, a żywotność przywrócona. Aforyzm ten odwołuje się bezpośrednio do metod zakańczania leczenia, które możemy znaleźć w § 275-287.

„W LECZENIU HOMEOPATYCZNYM - w którym stosuje się niezwykle małe dawki leków [§275-287], które są w tym sposobie leczenia konieczne i jednocześnie, dzięki podobieństwu objawów wystarczające, żeby przestroić podobną naturalną chorobę i odsunąć ją z dala od tego co odczuwa zasada życiowa - praktyka pokazuje nam czasami, że początkowo słaba choroba wywołana lekiem rozwija się SAMA w pacjencie, przez cały czas od wyeliminowaniu choroby pierwotnej.”

Zdrowienie trwa długo i następuje stopniowo, w stadiach. Z tego powodu, pomiędzy momentem pierwszego zażycia leku [i ewentualnym powtórnym zażyciem], a stanem, w którym nie jest on już dłużej potrzebny, następuje okres przejściowy. Wyeliminowanie naturalnej choroby oznacza zarówno zakończenie zdrowienia organicznych zmian patologicznych, jak i przywrócenie pełnej witalności i zdrowia. Przejście to rozpoczyna się gdy początkowe działanie leku zastępuje pierwotną chor

Inne artykuły tego autora

Siła żywotna cz.1

W czasach w których urodził się Samuel Hahnemann - koniec XVIII w., w medycynie współistniały szkoły materialistów i witalistów. Hahnemann przypisywał odkrycie uzdrawiających mocy siły żywotnej, prawa podobieństw, stosowania pojedynczego lekarstwa i...

22.1.2003, David Little

Czy homeopatia może być niebezpieczna ?

Zadano następujące pytanie: "Czy homeopatia może być niebezpieczna?". Homeopatia jest niezwykle bezpieczną sztuką leczenia, pod warunkiem, że lekarze są dobrze wyszkoleni w klasycznej homeopatii. Jest niebezpieczna tylko wtedy, gdy ignoruje się główne zasady...

1.10.2002, David Little

Porównanie piątgo i szóstego wydania organonu oraz skal potencji C i LM

Homeopata powinien mieć głęboką wiedzę dotyczącą modeli postępowania z czwartego i piątego wydania Organonu, żeby zrozumieć homeopatię lat 40-ych dziewiętnastego wieku, która jest zawarta w wydaniu szóstym. Homeopatia jest dzisiaj powszechną praktyką i jest oparta...

19.7.2002, David Little

Śladami Hannemanna

Okres, w którym opublikowano piąte wydanie Organonu [1833r] był dla Samuela Hahnemanna okresem radykalnej zmiany i eksperymentowania. Hahnemann nie był w pełni usatysfakcjonowany pojedynczą "suchą dawką" (granulka pod język) C30, ani filozofią "obserwuj i...

9.7.2002, David Little

zobacz wszystkie artykuły autora »

Zobacz także